Spuściła głowę... Miała rację... A ona? Bała się cokolwiek zrobić. Po prostu się bała...
Więc taka była naprawdę? Po zdjęciu maski Noxiańskiego zwiadowcy? Nawet nie uroniła łzy.. Nawet teraz. Choć była aż tak przejęta sytuacją. Nie zatrzymała anielicy. Niech idzie...
Nie mogła tu siedzieć cały czas. Musiała coś zrobić...? Ale bała się! Że zawali, że ktoś ją znajdzie... Po prostu się boi. Siedziała tak przez pewien czas...
A może jednak spróbuję?
Ale od czego zacząć? Może najpierw od wyjścia stąd... Zmieniła się w liska i z łatwością wyszła z kryjówki. Raven mówił coś o Ionii, prawda? Może tam?
Zaszczepili jej nienawiść do tego miejsca... Ale może uda jej się przełamać... Niezauważalnie opuściła Demacię i popędziła do swych lądów ojczystych.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach