Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:17, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- To dobrze. - uśmiechnęła się, słysząc to.
- Przepraszam za tamto. - odpowiedział rycerz, podchodząc. Zaraz ukląkł na jedno kolano, jakby prosił o przebaczenie.
Zaraz uniosła główkę, spojrzała się na nią. Zrozumiała jej słowa... I po prostu zwiała. Bo sama już się zagubiła w tym wszystkim.
Bo nienawidziła nawet miejsca, w którym się urodziła...
Została zmanipulowana... I już nawet nie potrafi rozróżnić dobra od zła, nie może oddzielić prawdy od kłamstwa.
Po prostu zniknęła, schowała się gdzieś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:30, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Wszystko w porządku. - Odpowiedziałam, wyciągając do niego rękę. - Wstań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:51, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Dziękuję za wybaczenie. - ustał na nogach, prosto. Złapał ją łagodnie za rękę, po czym spojrzał jej w oczy. Jego wzrok był... Łagodny, jak na Demacianina przystało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nabu dnia Sob 16:34, 23 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:40, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Obiecałam pomoc. - Odparłam jedynie dosyć chłodno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:12, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- W takim razie ja nie przeszkadzam. Tylko braciszku, nie zarywaj do niej znowu! - zawołała blondyneczka, po czym pomachała i poszła. Gdzie? Chyba tylko brat wiedział. Temu zrobiło się trochę głupio.
- Ah, no tak. - powiedział, drapiąc się po policzku. Jakby nie było, trochę się poczuł głupio po reprymendzie od siostry - Podobno na Freljordzie jest anioł... Mówi się o tym, że jest członkiem straży króla... Żadnych innych informacji nie mam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:39, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Dlatego chcę się tam wybrać. - Odparłam spokojnie. Jednak nadal byłam... Totalnie zimna. Jak lód.
Jakby widok Nabu przypomniał mi o Noxus...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:33, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Jeśli nie widzisz problemów, możesz się tam wybrać sama... Ale jeśli chcesz, mogę zlecić Ci kogoś, aby pokazał drogę lub do ochrony.
Nawet nie zwrócił uwagi na tę zmianę nastawienia.
Schowałam się w jakimś zakamarku niedaleko bramy. Trzeba by było długo szukać, nim by się mnie znalazło. Bo pewnie przepełzłam przez jakąś dziurę i tam siedziałam już w formie ludzkiej i zastanawiałam się. Szukałam odpowiedzi na postawione sobie przez samą siebie pytania. I bałam się, że takowych nie było. Prawie płakałam.
Bo do tej pory nie byłam świadoma, że źle robię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:38, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Obiecałam pomóc. Nieważne, w jaki sposób. - Dodałam, rozglądając się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:50, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Wiem, wiem. - zaśmiał się cicho, chcą rozluźnić atmosferę. Chociaż już wiedział, że to mu się nie uda - Więc rób, jak uważasz za słuszne. Po prostu poproś o coś, a ja to załatwię.
A ogonów brak w zasięgu wzroku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:01, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Powiedzmy, że najpierw się rozejrzę.
Zaraz po tych słowach odeszłam od rycerza. Wracała moja dawna pewność siebie i oschłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:03, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Tylko się nie zgub. - uśmiechnął się - W razie czego będę w pobliżu pałacu. - dodał po chwili, na odchodnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:05, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Dobrze. - Odparłam jedynie i zaczęłam się rozglądać dookoła... Za Nabu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:19, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Lisa nigdzie nie było. Porządnie się zaszyła... Chociaż ciężko jej było ukryć swą obecność. Bo za jedną ze ścian w których była niewielka dziura, na dole słychać było znajomy głosik. Trzeba by było znaleźć inne wejście, bo tylko Nabu mogła tędy przejść... Albo po prostu iść inną drogą.
- Okłamali mnie...? Czy mówili prawdę? - szeptała - Nie wiem... Nawet nie jestem pewna, kim jestem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:55, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- To dowiedz się, podejmując własne decyzje. - Odpowiedziałam na głosik, stając pod ściana. Jednak najwyraźniej po wypowiedzeniu owych słów miałam zamiar odejść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 6:35, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Nie mogę... - wyszeptała - Nie potrafię...! - dodała, próbując zdusić swój głos. Żeby nie pokazać innym, gdzie siedzi. Bo tego tylko brakowało.
Co tu się dziwić... Zawsze decyzje były podejmowane za nią. A jeśli już miała coś wybrać, starała się albo ignorować, albo wymyślała jakąś wymówkę, byle by nie. Jakby nie patrzeć, cały czas ktoś nad nią sprawował kontrolę... Praktycznie nigdy nie podejmowała żadnych decyzji... Bo bała się konsekwencji najbardziej. Nie tyle tego, co by się stało, a ze strony Noxian...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|