Brama

Ame · Wysłany: Śro 18:31, 13 Mar 2013 Temat postu:

- Odejdź. - Szepnęłam, próbując na nią spojrzeć. Plecy też miałam w sumie mokre: od miecza... On... Tak jakby też płakał. - Albo zostań... Już... Nie wiem... - Wyszeptałam. - Rób, co chcesz. - Dodałam, przestając płakać. Jednak... Nadal byłam zamazana i smutna, dookoła mnie fruwała cała gromada iskier.

Nabu · Wysłany: Śro 18:40, 13 Mar 2013 Temat postu:

Pomachała chwilę ogonami nad sobą zastanawiając się, co ma zrobić. Zaraz jednak wspięła się na jej kolana i wtuliła się w nią. Jakby chciała ją jakoś pocieszyć.

Ame · Wysłany: Śro 18:46, 13 Mar 2013 Temat postu:

- Dziękuję. - Szepnęłam, delikatnie ją głaszcząc... Nagle jakbym miała coś... W stylu "migawki" z przeszłości... Chwilę się spięłam, naprężyłam plecy i skrzydła. Zaraz jednak znowu zaczęłam głaskać... - Jak Ci wołają? - Zapytałam już beznamiętnie.

Nabu · Wysłany: Śro 19:20, 13 Mar 2013 Temat postu:

Uśmiechnęła się w duchu i zaraz zatrzęsła uchem, żeby skupiła się na tamtym miejscu. Kochała drapanie za uszami, po prostu kochała! I całe to głaskanie. Kochała pieszczoty, jak to lis.
- Nabuuuuuuu - przedstawiła się, przeciągając ostatnią sylabę.

Ame · Wysłany: Śro 19:34, 13 Mar 2013 Temat postu:

- Mi mówią Ame. - Odparłam, zaczynając drapać ją za uchem. Patrzyłam w dal, na zachód.... I nadal bez jakichkolwiek uczuć...

Nabu · Wysłany: Śro 19:46, 13 Mar 2013 Temat postu:

- Cierpisz z jakiegoś powodu? - zapytała, jednak dalej poddawała się pieszczotom. Znowu dopadła ją melancholia, jakby dzieliła z nią uczucia. Albo po prostu to czuła...

Ame · Wysłany: Śro 19:47, 13 Mar 2013 Temat postu:

- Powiedzmy, że sobie coś przypomniałam... - Jedna, jedyna łza spłynęła po policzku i upadła na futerko Nabu.

Nabu · Wysłany: Śro 19:55, 13 Mar 2013 Temat postu:

- Buuu... - mruknęła, wtulając się w nią bardziej. Futerko było bardzo mięciutkie. Nieco się rozpychała, by znaleźć wygodną pozycję, ale zaraz przestała. Wygodniś się znalazł, patrz!

Ame · Wysłany: Śro 19:58, 13 Mar 2013 Temat postu:

Teraz już tylko milczałam... Nie miałam ochoty czegokolwiek mówić...
- Dziękuję, Nabu. - Szepnęłam nagle, spoglądając na lisicę z oczami pełnymi łez. - Przynajmniej wiem...

Nabu · Wysłany: Śro 20:21, 13 Mar 2013 Temat postu:

- Nie ma sprawy. - wyciągnęła się - Możesz się wypłakać, mokre futro nic mi nie robi, a Tobie przynajmniej trochę ulży.
Trzeba było przyznać, że charakterem znacznie odbiegała od Talona, Katariny czy Morgany... Od każdego z Noxus. Bo nie wyglądała na kogoś stąd.

Ame · Wysłany: Śro 20:23, 13 Mar 2013 Temat postu:

- Nie zostałam wygnana. - Odparłam nagle z oczami pełnymi łez.

Nabu · Wysłany: Śro 20:36, 13 Mar 2013 Temat postu:

Otworzyła oczy, które do tej pory miała zamknięte i obróciła się na brzuch, aby się na nią spojrzeć. Nie wiedziała, o co chodzi. Bo nigdy nie zagłębiała się w sprawy wyższych sfer. Ot co, była jedynie szpiegiem na usługach Noxus. Potrzebowała solidnego wytłumaczenia.

Ame · Wysłany: Śro 20:38, 13 Mar 2013 Temat postu:

Milczałam, nadal patrząc na zachód słońca. Moje zły nie były normalne, jedynie pierwsza była tak jakby z wody... Albo co któraś... Reszta ulatywała w niebo jako złote iskry.

Nabu · Wysłany: Śro 20:47, 13 Mar 2013 Temat postu:

Spojrzała się na nią, jednak zaraz ziewnęła. To wyglądało, jakby zaraz miała ją pożreć, hihi! Ale co jej się dziwić? W końcu musiała nosić anioła na rękach, zapewne wcześnie wstała.
- Przepraszam. - szepnęła smutno, jakby było jej głupio za to ziewnięcie. Zaraz zeskoczyła jej z kolan.

Ame · Wysłany: Śro 21:00, 13 Mar 2013 Temat postu:

- Chcesz, to siedź. - Powiedziałam smutno. Nie wiedziałam, co mam teraz zrobić. - I nic się nie stało.