Karczma "Miś Kudłacz"

Gin · Wysłany: Sob 19:01, 09 Mar 2013 Temat postu: Karczma "Miś Kudłacz"

Jedna z niewielu karczm w Noxus. To piętrowy budynek. Na parterze znajduje się chyba z tuzin stolików i cztery tuziny krzeseł. Po cztery krzesła na stół. Za kontuarem stoi karczmarz, który sprzedaje przeróżne alkohole. Często w Misiu pojawiają się panie do towarzystwa. W zależności od usług mają do zaoferowania różną cene. Na piętrzne znajduje się kilka pokoi dla gości, którzy chcą tutaj przenocować.

____
Gin wszedł do lokalu wraz z Rinem. Od razu podniósł rękę w geście przywitania. Karczmarz gdy go zobaczył złapał się za głowę i obrócił udawając, że go nie widzi.
- SIEMA! krzyknął. Na chwile nastała cisza i wszyscy się na niego spojrzeli. Minęło kilka sekund i ponownie zapanował ogromny hałas w lokalu.
- Chodź braciszku, siądziemy. zaproponował młodszy po czym usiadł przy stoliku.

Rin · Wysłany: Sob 19:06, 09 Mar 2013 Temat postu:

Eh... idiota z niego... zawsze musi narobić tyle hałasu. No ale cóż zrobić ja jestem ten mądrzejszy Rin tylko pokiwał głową i usiadł obok brata

Gin · Wysłany: Sob 19:11, 09 Mar 2013 Temat postu:

- Co chcesz do picia? spytał brata po czym wstał i powolnym krokiem ruszył do kontuaru zamówić alkohol. Oczywiście wstał i poszedł tam gdy brat powiedział co chce.
- Weź no zaserwuj mi tu Jakieś dwa mocniejsze piwka powiedział do karczmarza. Miał gdzieś to co chciał brat. Wziął itak piwa [/b] gdy je otrzymał wrócił do stolika i położył dwa piwa na stole. Usiadł i zaczął powoli sączyć jedno .

Rin · Wysłany: Sob 19:18, 09 Mar 2013 Temat postu:

Hmm co powiesz na kolejną misje braciszku.Wiem ze dopiero co wróciliśmy z jednej ale rozumiesz... ta moja żądza walki. Swoją drogą to chciałbym zmierzyć się z tym wielkim Dariusem . Nagle w karczmie ucichło każde spojrzenie było skierowane na Rina. Czasami było słychać szepty Żartuje sobie? Przecież Dariusa nie pokonał jeszcze nikt . Czego się gapicie nędznicy. Nie nauczono was że nie wolno podsłuchiwać? . Powiedział Rin z podwyższonym tonem głosu po czym westchnął i udał że nic się nie stał

Nabu · Wysłany: Sob 19:29, 09 Mar 2013 Temat postu:

- Porywczy jesteś. - przyznał ostro karczmarz, lejąc im trunku - Na Dariusa, co? Niewielu było w stanie go pokonać. Przepraszam, przejęzyczyłem się: Nikt go jeszcze nie pokonał w otwartym boju. - poprawił się.
- A zlecenia? - zapytał, zerknął ladę, czy nie ma żadnych kartek - Taa... Jest.

Rin · Wysłany: Sob 19:32, 09 Mar 2013 Temat postu:

Możesz mnie oświecić co za zlecenia? Tylko żeby było coś trudnego... a nie to co ostatnio... Odnośnie Dariusa... niech nikt nie zapomina, że my nie jesteśmy ludźmi. Rin napił się po czym zerknął na karty zleceń

Nabu · Wysłany: Sob 19:49, 09 Mar 2013 Temat postu:

Zaraz szybko przejrzał wzrokiem zlecenie.
- Aha, pewnie coś takiego byłoby zbyt proste dla waszej dwójki. - stwierdził, po czym podał kartkę.
Było na niej opisane zadanie, strasznie krzywym pismem. Dodatkowo, kreska pod ostatnią cyfrą w oferowanej nagrodzie ciągnęła się do końca kartki, jakby ktoś, pisząc to zmarł na sam koniec. A suma była nie mała, bo tysiąc pięćset sześć złotych monet. Zawsze coś...
- A demon czy nie demon... To bez znaczenia. Darius pokona każdego. Nie dziwne, że teraz jest prawą ręką Swaina. - zaśmiał się sarkastycznie.
Zaraz jednak poszedł na chwilę na zaplecze, aby przynieść worek z nagrodą za poprzednie zadanie.
- Tysiąc złota, jak w zleceniu. - odpowiedział - Możecie nawet przeliczyć.

Rin · Wysłany: Sob 20:08, 09 Mar 2013 Temat postu:

Kasa nie mała. Zawsze się na coś przyda, Gin może będzie miał na jakąś lepszą panienkę w burdelu.A teraz udam się na spoczynek i zastanowię się nad przyjęciem zadania. Powiedz Ginowi "gdy skończy zabawę" że będę w pokoju Powiedział Rin po czym wyszedł z karczmy

Nabu · Wysłany: Sob 20:46, 09 Mar 2013 Temat postu:

- Dobra, idź spać. Może przez sen pomyślisz nad tym, czy rzeczywiście powinieneś wyzywać Dariusa na pojedynek, haha! - zawołał, jakby chciał go wyśmiać.
Zaraz jednak wrócił do obsługi pozostałych klientów.

Gin · Wysłany: Sob 21:35, 09 Mar 2013 Temat postu:

Gin obserwował tylko rozmowę brata. Niestety, zbyt dużo nie słyszał. Poza tym był bardziej zajęty piciem. Brat w końcu odszedł a piwa nie wypił. To oznaczało jedno. Wypił i drugie. Gdy to uczynił lekko przywaliło mu w głowę, ale to było chwilowe. Raptem kilka chwil i minęło. Co jak co, ale Hellguard miał mocną głowę. Wstał i wziął kufle. Podszedł do kontuaru i położył na nim kufle
- Dobre były, jak zawsze. Zapisz na koszt naszego rachunku i z zadania odliczysz potem. powiedział do karczmarza - A Rin gdzie polazł? Mówił coś ciekawego? spytał

Nabu · Wysłany: Sob 21:38, 09 Mar 2013 Temat postu:

- Gadał między innymi o tym, że chce walki z Dariusem. Tak się targać na własne życie, haha. - zaśmiał się z ironią - No i zlecenie dla was.
Podał kartkę. Tą samą, którą podał jego bratu.

Gin · Wysłany: Sob 21:49, 09 Mar 2013 Temat postu:

- Głupek skomentował krótki Gin. Ten baran chce walczyć z Dariusem. Nikt jeszcze go nie pokonał. Lepiej zacząłby od słabszych, a nie od razu rzuca się na "bossa".
- Dobra, daj to powiedział i wziął od karczmarza kartkę ze zleceniem. Zaczął czytać - Na południe od Noxus można spotkać grupę .... czego do cholery? rzekł Gin czytając kartkę. Była strasznie... nieczytelna - mniejsza. Na południe od Noxus można coś znaleźć. Czyli trzeba to zatłuc. Dobra, dzięki. Nara kartkę schował do kieszeni w płaszczu i ruszył do pokoju, w którym zazwyczaj. Wróć, zawsze, spali bracia. Otworzył drzwi mocnym kopniakiem
- Rin, idziemy. Robota sama się nie zrobi powiedział młodszy po czym ruszył w kierunku bramy Noxus, a następnie na południe. No chyba, że brat miał inny, bardziej korzystny pomysł.

Rin · Wysłany: Sob 22:08, 09 Mar 2013 Temat postu:

O szatanie... Dałbyś odpocząć. Dobra idziemy, mam nadzieje że to będzie coś ciekawego... bo jak nie to wyprowadzamy się stąd i idziemy szukać czegoś ciekawszego Podniósł się z łóżka i wyruszył z bratem na polowanie

Nabu · Wysłany: Sob 22:16, 09 Mar 2013 Temat postu:

Karczmarz odetchnął z ulgą, gdy wyszli. Wrócił do obsługi klientów. Dla niego wyzwanie Dariusa było co najmniej śmieszne, dlatego właśnie miał ten dziwny uśmieszek. Myślał, czy by tego nie przekazać Prawej Ręce Noxus, by nie rozkręcić widowiska...

Rin · Wysłany: Nie 18:42, 10 Mar 2013 Temat postu:

Wróciliśmy... Daj mi klucz do pokoju i załatw jakieś 2 mocniejsze trunki, przynieś nam za jakieś 10minut. Powiedział Rin oschle i poszedł z bratem do pokoju