Las

Rin · Wysłany: Sob 22:15, 09 Mar 2013 Temat postu: Las

Las znajdujący się niedaleko Stolicy Noxus. Właśnie tam Wybrali się bracia w celu wykonania własnej misji. Rin po wejściu do lasu wyczuł w nim tajemniczą, mroczną aurę. Należała ona do kogoś kogo już wcześniej spotkali. Mroczna moc... która była pod kontrolą człowieka. Co o tym sądzisz Gin? To uczucie nie wydaje ci się znajome? Czyżby to nie była ta twoja pseudo ukochana? Roześmiał się złowieszczo i spojrzał na brata

Gin · Wysłany: Nie 13:30, 10 Mar 2013 Temat postu:

- A zasadził Ci ktoś kiedyś mocno w twarz? spytał retorycznie Gin i spojrzał na brata - Nie wiem czy to Syndra. Raczej nie. Ta aura jest bardziej chaotyczna i pochodzi od kilku istot. A Syndra zazwyczaj była sama. Raczej to będzie... przerwał i zatrzymał się. Spojrzał w lewo i ujrzał wielkiego pająka rozmiarów... Smoka? Nie no, troche mniejszy ale dość sporawy. - To chyba to. I coś mi mówi ponownie przerwał a z jakiejś wielkiej dziury wyszł kolejne dwa pająki - Że jest ich trochę więcej

Nabu · Wysłany: Nie 13:44, 10 Mar 2013 Temat postu:

Coraz więcej i więcej. Jeden olbrzymi, czarny z czerwonymi znakami...
To na pewno Elise. Nie ma wątpliwości.
Elise i jej pająki... Jednak czemu tutaj? Czemu w lasach niedaleko Noxus?
- Ooo... Cóż za niespodzianka... - zaśmiała się cicho - Oto i nasi słynni łowcy...

Rin · Wysłany: Nie 13:47, 10 Mar 2013 Temat postu:

Hmm spodziewałaś się nas pani pająkowa? Jeśli tak to musisz znać przyszłość, a skoro znasz przyszłość to musisz wiedzieć, że nie odejdziesz stąd żywa... Tak w ogóle kim jesteś? Demonem? Człowiekiem? Rin spojrzał na nią wilkiem i położył dłoń na rękojeści swego ostrza co sygnalizowało przygotowanie do walki

Gin · Wysłany: Nie 13:54, 10 Mar 2013 Temat postu:

- Rin... szepnął po cichu do brata Gin - Przestań gadać. Ostatnio za dużo tego robisz. To ja jestem od gadania. Po co Ci ta wiedza? Mamy ją załatwić i tyle. dodał pośpiesznie. Odsunął płaszcz, który ujawnił katanę. Gin ją powoli zaczął wyciągać. Ostatni ruch przy wyciąganiu był o wiele szybszy niż reszta akcji. Teraz młody Hellguard z ostrzem w dłoni czekał na działanie brata.

Rin · Wysłany: Nie 14:13, 10 Mar 2013 Temat postu:

Widzę żeś chętny do zabawy... także proszę bardzo. Zrobisz to sam czy mam ci pomóc? Powiedział Rin po czym usiadł sobie ukazując że nie jest zainteresowany tą walką

Nabu · Wysłany: Nie 14:24, 10 Mar 2013 Temat postu:

Obejrzała ich. Oceniła sytuację. Zaczęła szukać sposobów na atak i...
Rzuciły się na nich pająki. Całkiem spora ich ilość natarła na braci. A ona zaś zmieniła się w formę ludzką i wystrzeliła w nich siecią. Zaraz w starszego poleciała trucizna, a jej podopieczni się zajmowali obojgiem.
Zaśmiała się cichutko, obserwując to wszystko z bezpiecznej odległości.

Rin · Wysłany: Nie 14:29, 10 Mar 2013 Temat postu:

Rin obserwując sytuacje nie mógł nic nie robić. Widząc ilość pająków nie pozostało mu nic innego jak wystrzelenie z pistoletów Spadających Gwiazd Wszystkie pająki zniknęły w jednej sekundzie. Została już tylko Elise. No dobra braciszku. Ona jest twoja

Gin · Wysłany: Nie 14:50, 10 Mar 2013 Temat postu:

- To... kobieta powiedział Gin i spojrzał na nią - Nie mam jednak wyboru dodał po chwili. Zatańczył z Cieniami i po chwili znalazł się nieopodal kobiety. Szybko wykonał cięcie katanę tak, aby kobieta odskoczyła. Gdy to zrobiła wyciągnął pistolet i trzymając go w lewej ręce zebrał w nim moc i wystrzelił pocisk wzmocniony energią z łapy. Celował pomiędzy piersi kobiety. Ot, przyzwyczajenie chyba. W razie czego ponownie Zatańczy z Cieniami aby znaleźć się na bezpiecznej pozycji.

Nabu · Wysłany: Nie 15:05, 10 Mar 2013 Temat postu:

Odskoczyła, zaraz skierowała się na bok. Już miała zostać zabita...
Chyba wyczuła moment... Momentalnie zmieniła się w pająka, przez co pocisk nie trafił, przeleciał nad nią. Naskoczyła na Gina, ugryzła go w prawe ramię i gdzieś przepadła. Ugryzienie było wysoko, więc nie było zbyt dużo czasu do reakcję. Trucizna powoli rozprzestrzeniała się po jego ciele, powodując osłabienie i utratę sił.
No i przepadła...

Rin · Wysłany: Nie 16:05, 10 Mar 2013 Temat postu:

No i całe zadanie szlag trafił...Widzisz... to wszystko przez te twoją słabość do kobiet... nie mogłeś tego zrobić raz a dobrze? Zajmę się nią później... Teraz wracamy.. musisz odpocząć, ta trucizna za bardzo cie nie osłabi ale będziesz musiał odpocząć Powiedział do Gina po czym używając mocy grawitacji przeniósł go do pokoju w karczmie.

Gin · Wysłany: Nie 17:27, 10 Mar 2013 Temat postu:

- Prędzej zabije, aniżeli osłabi. Zajme się tym potem sam. Wracajmy. dodał. Gdy byli już w domu wziął ze plecaka surowicę odpornościową i ją sobie zaaplikował. Do czasu wykonania antidotum powinna zatrzymać działanie trucizny, a znając życie trucizna Elise jest pierwszej klasy.

Rin · Wysłany: Nie 19:53, 10 Mar 2013 Temat postu:

ELISE... Wróciłem... Teraz nikt nam nie będzie przeszkadzał... Tylko ty i ja... 1vs1 I obiecuje... teraz stąd nie uciekniesz... postaram się załatwić to szybko Twarz Rina wskazywała na to że nie ma ochoty na zabawę. Teraz pozostało mu już tylko czekać

Nabu · Wysłany: Nie 19:57, 10 Mar 2013 Temat postu:

Brak odzewu. Już jej tutaj nie było? Wycofała się? A może się zaszyła? Zostawiła jedynie po sobie pajęczynę i kilka pajączków, które zaraz się rzuciły na niego. Nie były ciężkie do pokonania.
Czyli jednak zwiała, zmieniła żerowisko.

Rin · Wysłany: Nie 20:42, 10 Mar 2013 Temat postu:

... Hmmm najwyraźniej jej tu nie ma... Uciekła. Idiotka, zawsze się znajdzie coś co przeszkodzi... Najpierw Gin teraz ona... No nic. Wracam do miasta sprawdzić czy Gin się obudził Wkurzony wychodzi z Lasu i kieruje się do Miasta