Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:06, 16 Mar 2013 Temat postu: Cmentarz |
|
|
Ukryty gdzieś między górami za Noxus cmentarz. Kto go postawił? Nie wiadomo. Choć ciężko byłoby wytypować któregokolwiek z wojowników, bo żaden nie miał takich nawyków. A jeśli już, to sprytnie je ukrywali.
Około stu grobów. Wszystkie należały do tych, którzy zginęli przed najazdem na Ionię. Kamienie na owych nagrobkach zostały już nieco zniszczone przez bieg czasu, porośnięte zostały już mchem.
Wszystko się starzeje, nie tylko ludzie.
Wyryte na nich napisy były strasznie koślawe. Jakby ktoś, kto je robił strasznie się spieszył lub dłuto uciekało mu z rąk. Inne były po prostu nakreślone krwią, która była... czarna? Czemu ona była czarna? To nie jest naturalne, dla żadnego człowieka.
Bo normalnie zaschnięta byłaby w ciemniejszym odcieniu czerwieni. Ta była wręcz kruczoczarna.
Jeden z nagrobków, ten najbardziej z tyłu był kompletnie zniszczony. Oderwane kawałki leżały wokół niego. A położony był tak, aby nie widać było tekstu wypisanego pod nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:21, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie rozglądałam się zbytnio po nagrobkach, gdy tu przyszłam... Zaczęłam szukać aniołka, który mógłby tu być...
Cokolwiek, byleby go znaleźć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ame dnia Sob 21:21, 16 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:09, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Morgana przez długi czas obserwowała ten cmentarz. Teraz dopiero uwierzyła, że taka osoba istniała. Czy była z Noxus? Nie wiedziała. Ame zaś nie zdołała przyuważyć. Usłyszała przypadkiem jej myśli, aczkolwiek nie zwróciła większej uwagi. Chociaż... może ten ostatni nagrobek byłby wskazówką?
Odwróciła się. Nie miała jednak podejrzeń, kto. Kto stworzył tutaj ten cmentarz... Ziemia wyglądała, jakby nie było w niej wykopów. Najwyraźniej to po prostu miały być dla pamięci tych wojowników.
- Jakby nie patrzeć... - zaczął wojownik - Była osoba, która strasznie dziwnie się zachowywała.
- Kto? - zapytała.
- Obecnie uznana została za martwą, ale nasi szpiedzy donosili o kimś bardzo podobnym do niej służącej dla Freljordu.
- Gadaj, kto! - złapała go za bluzkę.
- Du Couteau... Ale... Teraz nie pamiętam, jak miała na imię... puść mnie! - zawołał zdenerwowany.
- Wypytaj ich, to ważne. - warknęła wściekła. Wojownik odszedł.
Ona jeszcze chwilę tak stała... Obserwowała.
- Wielu ich zginęło. Komu by na tym zależało, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:27, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Komuś, kto w nich wierzył. - Odpowiedziałam Morganie. Nie czułam się na silach, by z nią teraz walczyć... Ale jednak, stanęłam jej naprzeciw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:34, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wyglądała, jakby miała zamiar walczyć. Nie musiała przecież, nie widziała powodu do starcia.
- Zmarli nie żyją. A ta osoba im oddaje hołd za czyny. Noxianie tego nie robią. - podsumowała - Jeśli legenda jest prawdą, nie mam pojęcia, jakiego asa w rękawie trzyma Kayle...
Na sam dźwięk tego imienia nieźle się spięła. Zacisnęła pięść, a w jej oczach widać było nienawiść do tamtej anielicy, o której wspomniała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:42, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Nawet jeśli, co planujesz? - Zapytałam nieco podejrzliwie... Także zacisnęłam pięść, jedną dłonią sprawdzając miecz... Nadal zimny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:46, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Znaleźć źródło i je zwalczyć. Nie mogę pozwolić, aby miała tak potężnych sojuszników. - odpowiedziała poważnie.
W dalszym ciągu nie przyuważyła tego przewalonego nagrobka. Nie skupiała się na takim szczególe. Bo dla niej to był szczegół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:03, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Nie lepiej by było je wychować? - Zapytałam, niby to chytrze. - Mogłabym się tym zająć, siostro. - Ostatni wyraz ledwie przeszedł mi przez gardło, jednak nie było tego słychać... Byleby uratować maleństwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:16, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Przemyśl to drugi raz. Maleństwo przeniosłoby takie skalne bloki. - zaśmiała się z ironią. Na szczęście nie dosłyszała tego ostatniego.
- A dorosłego człowieka nie wychowasz. - dodała po chwili, mijają ją. Dopiero teraz zauważyła ten zniszczony nagrobek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:20, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Jednak to ma być ANIOŁEK. - Nacisnęłam na ostatnie słowo. - Poza, młodego człowieka także da się przekonać...
Cokolwiek... Jakkolwiek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:35, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Westchnęła przeciągle. Uniosła kamień.
- No to pies pogrzebany. - stwierdziła, czytając napis. Już po samym podpisie zorientowała się, że sytuacja jest poważna.
"Hołd tym, którzy zginęli. Zawsze zostaniecie w sercach tych, którzy walczyli u waszego boku.
Moja wiara w ideały Noxus upadła w momencie, gdy mieliśmy wykorzystać coś innego niż nasza potęga do ranienia tych, którzy byli niewinni.
Seaveth du Couteau."
To było wypisane na kamieniu. Znowu czarną krwią. Strasznie koślawy.
- Poproszę Katarinę, aby udzieliła mi więcej informacji o niej. - dodała, zabierając ręce. Kamień upadł na drugą stronę, napisem do góry - Z resztą... Tamten wojak zapewne zdoła zdobyć wystarczająco dużo informacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:34, 17 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Może i... - Zaczęłam się rozglądać. Czyżby plotka była fałszem...?
Nawet jeśli, to teraz jestem już poza bramami... Teraz tylko na zachód...
Mam wolną drogę ucieczki.... Że też Morgana jeszcze po mnie nie zauważyła... Mam farta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:02, 17 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Plotka jak najbardziej - była prawdziwa. Jednak nie był określony wiek owego anioła. W końcu musiał pojawić się dawno temu...
Spojrzała się na nią wymownie, groźnym wzrokiem. Złapała za gardło, unosząc lekko. Że też miała tyle siły! Uścisk był całkiem mocny, aczkolwiek pozwalała oddychać.
- Spróbuj teraz uciec, a pozbawię Cię wszystkiego... Obedrę Cię ze skrzydeł, pozbawię życia. - zagroziła.
Była śmiertelnie poważna. Zaraz jednak ją puściła, jakby jeszcze nie czas. To jeszcze nie ten moment. Chciała zobaczyć, czy jest rzeczywiście posłuszna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ame
Runeterra
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:21, 17 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Zaczęłam kaszleć. I to dosyć poważnie...
- To wszystko kłamstwa... - Wycharczałam. - Każde słowo z twoich ust....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nabu
Noxus
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:08, 17 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
- Hm? - zapytała. Lekki, groźny uśmiech obecnie zdobił jej twarz. Jedną nogą nadepnęła na leżący nagrobek - pod suknią niewiele było widać, jedynie jako zmiana w ułożeniu materiału.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|