Stolica, placidum

Nabu · Wysłany: Wto 9:37, 12 Mar 2013 Temat postu: Stolica, placidum

Wspaniale wyglądająca stolica na Navori, głównej wyspie na tej części Guardian's Sea. Położone jest na południowej części wyspy. Przedzielona wieloma wodospadami, umieszczona na górzystym terenie nadawała wyspie uroku. Było całkiem sporo budynków, przypominających wyglądem znany nam styl azjatycki. Dodawały temu miejscu uroku. Miłe dla oka... Niemożliwe było wpadnięcie do wody, głównie przez oddalenie głównych dróg od wody. Liczne kryształy na dachach i światła przy drogach były kolejnymi elementami, które poprawiały jego wystrój. Znajdziemy tutaj wszystko. Albo przynajmniej drogi do owego "wszystkiego".

Stella · Wysłany: Pią 19:39, 22 Mar 2013 Temat postu:

Jakimś cudem tutaj zawędrowałam (mimo moich problemów z kierunkami i geografią). Rozgladałam się dookoła i wręcz napawałam krajobrazem.

Nabu · Wysłany: Pią 21:08, 22 Mar 2013 Temat postu:

Niewiele osób było, które by ją poznały. Prędzej zainteresowali się gitarą, bo nigdy wcześniej czegoś takiego nie widzieli. Po prostu ludzka ciekawość. Nic więcej, nic poza nią. No tak, nie ma co im się dziwić. To przecież normalne na widok czegoś nowego.
Przez to zapatrzenie, przypadkiem mogła potrącić kilka osób.

Stella · Wysłany: Pią 21:24, 22 Mar 2013 Temat postu:

Omijałam owe osoby dość zgrabnie, brzdąkając w struny od czasu do czasu... Wreszcie stanełam pod jednym z budynków, zaczełam grać nieco lepiej, donośniej, jednak nadal spokojnie... Dotknęłam delikatnie czegoś za uchem.
"It may not be the right time
I can not be the right one.
Buth there's something about us I want to say
But theres something between us anyway...."*
Zaczęłam śpiewać smutnym, lecz donośnym głosem. Brzmiał ponadprzecietnie głośno, jakbym miała mikrofon...
Musiał znajdować się za uchem.

______________________________
* Tekst z piosenki "Something about Us" - Daft Punk

Nabu · Wysłany: Pią 21:38, 22 Mar 2013 Temat postu:

Zaraz się jakoś bardziej ożywili. Chociaż stanięcie w miejscu i słuchanie to nie było zbytnie ożywienie. Obserwowali jej ruchy... Co ona robiła z tą gitarą? Skąd te wspaniałe, głośne dźwięki? I czy na pewno to była gitara? Była biała, nie taka, jak te znane tutaj. Nie wyglądała, jakby miała drewniane pudło. Więc stąd to zdziwienie.
Gdy skończyła, zaraz zaczęli bić jej brawa, prosili o bis. Podobało im się to.. podobało!

Stella · Wysłany: Pią 21:54, 22 Mar 2013 Temat postu:

Zadowolona zainteresowaniem, zaczęłam znowu szarpać za struny. Tym razem o wiele ostrzej, o wiele głośniej.
"Dark side in my heart is
Nuguisarenai kako no kanashimi
It's alright kokoro ni mo nai
Blastar hanachi te wo nobashita"*

__________________________
* Tekst pochodzi z Rookiez is Punk'd - In my World

Nabu · Wysłany: Pią 22:07, 22 Mar 2013 Temat postu:

Obecną reakcję można było nazwać owacjami na stojąco. Bo wszyscy się domagali więcej, więcej! Coraz więcej! Kolejnej piosenki, na już! Klaskali, niektórzy nawet próbowali się dołączyć do śpiewu!
Ale... Dobre nie mogło trwać wiecznie.
- Co się tutaj dzieje? - zapytała jasnowłosa wojowniczka w biało-czerwonym stroju, choć druga barwa znacznie przewyższała ilością tę pierwszą. Nie było wątpliwości, to nie kto inny a Wola Ostrzy, Irelia... Najwyraźniej zainteresowała się koncertem.

Stella · Wysłany: Pią 22:50, 22 Mar 2013 Temat postu:

- N... Nic. - Odparłam, całkowicie wystraszona jej ostrzami. - Tylko.... Śpiewam.

Nabu · Wysłany: Sob 23:53, 23 Mar 2013 Temat postu:

- Aha. - mruknęła, niezrażona tym wszystkim.
Najwyraźniej myślała, że używa jakichś zaklęć czy czegoś. Bo tylko jednego brakowało: buntu na Placidum. Już wystarczy, że Syndra się zbuntowała. A muzyka ma jednak moc. W zależności od przesłania potrafi pokierować człowieka do wypełnienia różnych celów. Tym bardziej, że jeśli miała mieć z tym jakiś związek magia.
- Szczegóły proszę. - dodała ostro.

Stella · Wysłany: Nie 0:51, 24 Mar 2013 Temat postu:

- Ja tylko szukam Sony. I daję koncerty. - Odpowiedziałam, mając niezbyt ciekawą minę. - Nic więcej!

Nabu · Wysłany: Nie 1:08, 24 Mar 2013 Temat postu:

- Dobra... - mruknęła, unosząc rękę. W drugiej miała ostrza. Bo gdyby uniosła tę z ostrzami mogłoby znaczyć tylko jedno: wiać. Ale teraz była spokojna, jakby takie wytłumaczenie jej wystarczyło.
- Sona jest w Demacii. - skwitowała powtarzając to, co powiedziano jej w porcie.

Stella · Wysłany: Nie 1:29, 24 Mar 2013 Temat postu:

- Wiem, ale skoro tu mnie przywiało, postanowiłam nieco pograć... - Odparłam całkowicie speszona.

Raven · Wysłany: Nie 1:37, 24 Mar 2013 Temat postu:

Jako tako, że skończyła nam się woda w obozie Riven kazała mi iść kupić trochę litrów wody... Jednak przykuł mnie w stronę placidium jakiś piękny dźwięk... " Czy to gitara? " pomyślałem. Natychmiast ruszyłem w stronę dźwięku, gdy dotarłem do celu ujrzałem złotowłosą kobietę, która grała na gitarze w niebieskiej... sukni? Jeśli można tak ten ubiór nazwać.
Padło pytanie z moich ust:
- Kim jesteś, a tak w ogóle pięknie grasz! - Uśmiechnąłem się.

Nabu · Wysłany: Nie 20:00, 24 Mar 2013 Temat postu:

- Rozumiem. - odparła, po czym spojrzała się na przybysza - Zabójca...? - zapytała, gotując się do ewentualnej walki. Bo już po ubiorze sądziła, że coś jest z nim nie tak.

Stella · Wysłany: Nie 21:09, 24 Mar 2013 Temat postu:

- To ja może wrócę do poszukiwań, gdzie ta Demacia w ogóle leży? - Zapytałam, próbując się hyłkiem wymknąć.