Forum League of Legends Role Play Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Lasy
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum League of Legends Role Play Strona Główna -> Ionia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nabu
Noxus
Noxus



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:42, 12 Mar 2013    Temat postu: Lasy

    Zamieszkane przez różne zwierzęta lasy Ionii. To tutaj występują te wszystkie lisy, to tutaj znajdują się jeziora, rzeki... Normalne. Jak to w lasach. Bo czego innego się po lesie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Wolny Wojownik
Wolny Wojownik



Dołączył: 08 Mar 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:50, 22 Mar 2013    Temat postu:

Wszedłem na pustą polanę, gdzie były dwie sarny, niestety musiałem je uśmiercić, bo nie miałem nic do jedzenia. Oskórowałem je, wyciąłem duże kawały soczystego mięsa. Rzeczy te schowałem do swojej torby owinąwszy je w chustę.

Zacząłem budowę platformy na wysokim drzewie na polanie, gdy już skończyłem, przywiązałem linę zrobioną z winorośli. Powyrywałem trochę trawy, by zrobić z niej sianko żeby przykryć je skórami z saren. Platforma była gotowa, mogłem już położyć się spać, ale na głodniaka? Zatem wyruszyłem na wybrzeże Ionii, by uzbierać trochę kamieni na ognisko, znalazłem ich około 2 tuziny, wróciłem do bazy, udomowiłem się tak jak należy, urwałem niezły kawałek mięsa, upiekłem je i na macie zasnąłem myśląc: " Gdzie ty się do cholery podziewasz Riven...? "


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nabu
Noxus
Noxus



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:34, 22 Mar 2013    Temat postu:

Nikogo takiego tu nie było... To było najgorsze. Jednak innym zagrożeniem... Inne zwierzęta mogłyby nieco uszkodzić platformę, gdy tu przechodziły. Bo nie zna się ich zachowań, one są dzikie. Przecież coś może biec, uciekać przed innym i wpaść na jedną z podpór sprawiając, że cała konstrukcja się zawali. A tego nie można przewidzieć.
Chociaż... daleko w oddali widać było jakąś zbroję. Nie zniszczoną, cała. Opartą o dużą stertę kamieni. Właściciel? Nie ma. Ale w tym momencie nie da rady się przyjrzeć. Może, gdyby było światło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Wolny Wojownik
Wolny Wojownik



Dołączył: 08 Mar 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:51, 22 Mar 2013    Temat postu:

- O jejku! Cóż to za zbroja?! Zaraz, mam jeszcze prawie niewypaloną pochodnię!

Podpaliłem pochodnię ogniem z ogniska, podszedłem do sterty kamieni i obejrzałem ją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nabu
Noxus
Noxus



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:57, 22 Mar 2013    Temat postu:

Kroki... Kroki... Kroki... Zbroja. Riven? Niee, to nie może być jej zbroja. Przecież przez ten czas musiała ją zmienić. Co najmniej pięć razy. Ale za skałą...? Ktoś siedział. Przykryty dziwnym materiałem. Czy usłyszał bądź usłyszała? Nic się nie ruszało...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Wolny Wojownik
Wolny Wojownik



Dołączył: 08 Mar 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:51, 22 Mar 2013    Temat postu:

Podkradłem się za skałę mimo wiedzy o tym, iż jest to niekulturalne, zacząłem przyglądać się człowiekowi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nabu
Noxus
Noxus



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:46, 22 Mar 2013    Temat postu:

Momentalnie jak podszedł, ktoś na niego wyskoczył. Owa osoba spod materiałowego przykrycia. Białowłosa wojowniczka o czerwonych oczach. Bez pomyłki!
Ale ona, nie poznając go po prostu zaatakowała jak pierwszego lepszego intruza. Nie ufała nikomu. Pochodnia upadła na piasek i powoli gasła. Co jak co, ale zmieniła się w dużej mierze, nawet jej nastawienie do ludzi. Zablokowała jego gardło łokciem i drugą rękę uniosła w górę w geście chęci uderzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Wolny Wojownik
Wolny Wojownik



Dołączył: 08 Mar 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:37, 22 Mar 2013    Temat postu:

Drugą rękę miałem wolną, użyłem magicznej formułki, dzięki której lekko odepchnąłem kobietę w tył.

Padło pytanie:
- Kim jesteś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nabu
Noxus
Noxus



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:59, 22 Mar 2013    Temat postu:

Puściła go, poleciała na skały, na których spała. I dopiero teraz widać było, że pod przykryciem był również runiczny miecz. Złamany. Zapewne dawno temu, choć dalej emanowała z niego energia.
- Również chciałabym zadać to pytanie. - odpowiedziała tym samym, czyli pytaniem.
Miała na sobie jedynie białą, poszarpaną bluzkę, obecnie luźno zwisającą w dół i dwuwarstwową "spódnicę". Pas i "gorset" leżały po drugiej stronie. A na jej twarzy - lekko odbijające się od koloru skóry, bo jasne, prawie białe - znamię. Teraz miała gołe ręce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Wolny Wojownik
Wolny Wojownik



Dołączył: 08 Mar 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:51, 22 Mar 2013    Temat postu:

- Mam na imię Raven i myślę, że jesteś osobą, której od paru miesięcy szukam... - Uśmiechnąłem się.

Tak łatwo było ją znaleźć? Cały czas była w Ionii? Myślałem, że już nie żyje, lub jest na drugim końcu świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nabu
Noxus
Noxus



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:06, 23 Mar 2013    Temat postu:

Spojrzała się na niego. Raven... Raven... Coś jej to mówiło. Niezwykle dużo! W momencie, gdy puściła miecz na ziemię ostrzem w dół przypomniała sobie. Najwyraźniej wróciła tu, aby iść do Ionii i tak, jak kiedyś chcieć im choć trochę pomóc. Jakby nie patrzeć, kiedyś prawie uratowała dziecko... Biedne, Ioniańskie dziecko.
I tak zginęło, a jej powiedziano, że nie powinna mieć litości.
- Zmieniłeś się... - wyszeptała cicho, ale smutno. Kręciła głową z niedowierzania. Co mu się stało...? Co z jego twarzą?
Dlaczego tak się zmienił?
Usiadła, jedną nogę uginając w kolanie i kładąc ją na ziemi, przekładając pod drugą, postawioną pod kątem prostym. Miała lekko spuszczony wzrok.
- Czas nie goi ran... - dodała po chwili - A jedynie przez niego nabywamy wiele nowych, bolesnych nie tyle co dla ciała, co dla duszy... W zależności od tego, jakie życie prowadzimy.
Skończyła, jakby tak miała podsumować zmiany, które zaszły w Ravenie od czasu ich ostatniego spotkania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Wolny Wojownik
Wolny Wojownik



Dołączył: 08 Mar 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:30, 23 Mar 2013    Temat postu:

- Po co podpisywałem ten Pakt z Morganą... Gdybym wiedział, że będziesz w Ionii... Ale to co z tego? Jak tam twoje życie?

Objąłem ją w ramiona po tych... 20 latach? Samotność była moim największym przyjacielem, który ciągle podążał przy moim boku...

- Chodź, niedaleko mam swój obóz, ciepłe posłanie, duuużo jedzenia, ogień no i czemu miałabyś być sama? Skoro pomagasz Ioniańczykom, zrobię to z tobą i to z dużą przyjemnością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nabu
Noxus
Noxus



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:40, 23 Mar 2013    Temat postu:

- Nie jestem tu cały czas. - odpowiedziała spokojnie - Obecnie szukam dla siebie miejsca... A teraz szukam sposobu, aby odpokutować za tamtego chłopca, który zginął podczas wojny.
Mówiła to całkiem poważnie. Tamta walka... tamten wir walki ją zmienił całkowicie. Bo kogo by nie zmienił widok tylu umierających osób? Nie była taka, jak kiedyś. Ale mimo tego, dała się przytulić. Tego jej brakowało przez te lata.
- Do Ionii trafiłam przelotem... To piękne miejsce, szczególnie jeśli chodzi o centrum... Cały czas podróżuję.
Na przejście do obozu się zgodziła. Jednak musiała najpierw wziąć swoje rzeczy. Wiedziała, że Raven jest słabszy jeśli chodzi o siłę, więc musiała zająć się wszystkim sama. Ale jakoś jej to wyszło.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nabu dnia Sob 1:41, 23 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Wolny Wojownik
Wolny Wojownik



Dołączył: 08 Mar 2013
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:57, 23 Mar 2013    Temat postu:

- Szczerze? To nie jestem już taki słaby, już bardzo leciutko idę śladami bulimii, a to będzie oznaczało koniec anoreksji - Uśmiechnąłem się.

Więc tak: z platformy na drzewie zrobiłem duży szałas, mogły się tam zmieścić nasze rzeczy i było tam bardzo ciepło, zamiast liny z lian przymocowałem do drzewa gałęzie, z czego była prowizoryczna drabina.

Miałem przy sobie 2 kołdry: Jedną wielgachną na rozpiętość podłogi w szałasie na drzewie, drugą taką w sam raz na dwie osoby. Wielką położyłem na podłodze, drugą przykryliśmy się z Riven, niestety nie było aż tyle miejsca, byśmy mogli spać oddzielnie, jednak mi to nie sprawiało kłopotu.

Szybko poszedłem spać z nią u boku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nabu
Noxus
Noxus



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 2:04, 23 Mar 2013    Temat postu:

- Dobrze wiedzieć, że Ci się poprawia. - uśmiechnęła się, słysząc to. Ułożyła swoje rzeczy w odpowiednio do tego przystosowanego miejsca i już szykowała się do snu. Spała tak, jak siedziała. Nie miała w co się przebrać, a tym bardziej nie przy przeciwnej płci! Nawet, jeśli go tyle znała, dalej była wstydliwa...
Wstała rano, od razu. Już ubrana w zbroję, siedziała pod platformą. Oparta o jedną z belek podtrzymujących. Miecz wbity w ziemię, ręka oparta o rękojeść, miała założoną rekawicę. Do tego spuszczona głowa. I nogi: jedna postawiona, druga ugięta w kolanie, położona. Tak, jak wtedy, jednak nie przeplatała ich jedna pod drugą. I tak czekała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum League of Legends Role Play Strona Główna -> Ionia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1